Andrzej Piaseczny "Piasek" - Ostatni (cover Edyty Bartosiewicz)



Andrzej Piaseczny "Piasek" - Ostatni (cover Edyty Bartosiewicz) widziało już 49777 osób. Trwa 5m 7s, powiązany jest z (), ocena 164.


Ocena:


waszym zdaniem:


Podoba się, dodaj swoje zdanie.
Ja wiedziałam wcześniej, o czym jest ta piosenka: o śmierci...
Do mnie niestety nie przemawia...
Cudna aranżacja, tekst pani Edyty! Te smyczki - rozpływam się.
cudowna <3 jak w pracy ją usłyszałam na dniach sosnowca to prawie spłynęłam :3
Nie rozumiem czemu Piasek zmienił odmianę za żeńską...przecież spokojnie mógł zostać przy oryginalne i śpiewać : Już nigdy nie powiesz mi jak bardzo KOCHAŁEŚ mnie"
A jednak ....miedzy kochałas mnie kochalas mnie pada jedno kochales mnie ....Dla Michala Piroga ..??
Kurde, te instrumenty smyczkowe są N E A T O, aż ciary przechodzą od samego początku.
(ale wokal wolę oryginalny... ;_;)
Cudo , dostałam płytę , jest przepiękna. Słucham jej cały czas!!!
Piękne, boskie,doskonałe!!!dziękuję za odkrycie tej piosenki.
+Aneta Ulrych mam identycznie, dopiero przy interpretacji Andrzeja zrozumiałam o czym jest tekst
to jest to:))))
czy można znaleźć gdzieś podkład ?
A ja jednak wolę oryginał.....wykonanie męskie jest tu zbyt ..kobiece-)
Panie Andrzeju-idealnie...pieknie...
Marzę...po prostu marzę o tym by do tej interpretacji instrumentalnej zaspiewala Tori Amos. Orkiestra jest genialna, a wizja dźwiękowa rozwala bombę atomową od środka... O wokalu przez grzeczność nie napiszę bo wdzieczna wielce jestem że ostatni zagrany jest w ten sposób...
Andrzej to jest dobra robota.!!!!!!!!!
Oryginał jest przepiękny, ale sądzę, że Pani Edyta uroniłaby szczerą łzę gdyby usłyszała tą interpretacje. ;)  
uderzyła mnie ta interpretacja ...cześniej  nie wiedzialam o czym  jest ta piosenka.........cudowna
Dla mnie lepiej niż oryginał.
Zobcz też więcej - jak masz teraz czas.



Poznaj ceny, oceń co jest wartościowe co nie. Czy warto kupować, czy nie.